Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmiertelne potrącenie 15-letniej Patrycji. Kierowca stanął przed sądem

Grażyna Szyszka
Przed głogowskim sądem stanął kierowca ciężarówki, który w maju 2018 roku śmiertelnie potrącił 15-letnią Patrycję. Dziewczynka zginęła w drodze ze szkoły do domu w Grodźcu Małym.

We wtorek, 15 stycznia przed sądem stanął Piotr G. 54-latek jest oskarżony o śmiertelne potrącenie nastolatki z Grodźca Małego.
Prokurator zarzuca mu, że kierując na drodze szutrowej samochodem ciężarowym marki Man przekroczył obowiązującą na tej drodze prędkość 30 km/h i podczas manewru wyprzedzania jadącej prawidłowo młodej rowerzystki nie zachował należytego odstępu. Bezpieczna odległość to co najmniej 1 metr.

Jak ustalili śledczy, ciężarówka uderzyła w rower Patrycji, wyniku czego nastolatka przewróciła się na ziemię i została przejechana przez tylne koło tego pojazdu doznając ciężkich obrażeń ciała. Zginęła na miejscu.

Do tego tragicznego zdarzenia doszło 22 maja na drodze stanowiącej tymczasowy objazd do drogi numer 319, przy dobrej widoczności. Po godzinie 13 Patrycja wracała rowerem do domu. Jechała tuż przy krawędzi drogi szutrowej.

- Biegły z zakresu ruchu drogowego wykluczył, by do wypadku przyczyniła się choćby w niewielkim stopniu sama małoletnia pokrzywdzona - mówiła Lidia Tkaczyszyn, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy po tym, jak prokuratura zakończyła śledztwo i przygotowała akt oskarżenia.

Piotr G. nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W złożonych wyjaśnieniach twierdzi, że nie widział na drodze dziewczynki jadącej na rowerze.

Prokuratura ustaliła jednak, że takiej linii obrony kierowcy nie potwierdzają między innymi zgromadzone w toku śledztwa dowody.

We wtorek, 15 stycznia, podczas drugiej już rozprawy, zeznawało troje świadków, w tym właściciel firmy transportowej, w której pracuje oskarżony. Był też biegły oceniający zapis samochodowego tachografu z feralnego dnia. Rzeczoznawca zeznał, że po „najechaniu na przeszkodę”, zanim się zatrzymał, samochód przejechał jeszcze ok. 50-100 metrów. Sąd zdecydował jednak, że w sprawie konieczna jest dodatkowa, bardziej szczegółowa opinia tego biegłego.

Inny biegły ma też ocenić, kiedy dokładnie powstały uszkodzenia nadkola samochodu, którym jechał Piotr G. Czy doszło do nich jeszcze przed wypadkiem.

Oskarżonemu grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto