Spis treści
Starsze małżeństwo z Lubina zostało okradzione metodą "na hydraulika"
Starsze małżeństwo zostało okradzione na kwotę 6 tysięcy złotych. Stało się to za sprawą mężczyzny, który metodą "na hydraulika" wszedł do mieszkania. Sprawę zgłosiła 86-letnia lubinianka, która po niezapowiedzianej wizycie dostrzegła, że z mieszkania zniknęły pieniądze.
Oszust podawał się za pracownika Lubińskich wodociągów. Twierdził, że nastąpiła awaria
Do sytuacji doszło w środę (16.11) koło godziny 9:30. Do mieszkania, w którym mieszka starsze małżeństwo, zapukał mężczyzna podający się za pracownika wodociągów. 86-latka usłyszała, że doszło do awarii, która może spowodować, że jej mieszkanie zostanie zalane. Oczywiście był to pretekst do tego, aby wejść do mieszkania i dodatkowo obudzić stres w starszej kobiecie. Mężczyzna nakazał kobiecie, aby wraz z mężem zakręcili wszystkie kaloryfery oraz zrobili zapas wody na czas awarii, która spowoduje zakręcenie wody, co może potrwać nawet dwa dni. Niczego niepodejrzewające małżeństwo zaczęło wykonywać polecone przez oszusta zadania, co dało mu czas na splądrowanie mieszkania. Ukradł on z mieszkania znajdujące się tam pieniądze, a było to 6 tysięcy złotych.
Jak uchronić się przed takim oszustwem? Dociekliwość może uratować nasze oszczędności
Aby uniknąć tego typu sytuacji, zachowajmy ostrożność w momencie, kiedy do naszego mieszkania zawita osoba, podająca się za jednego z pracowników jakichkolwiek instytucji. Pamiętajmy, że nasz brak dociekliwości może zachęcić oszustów do dalszego działania. Podstawową czynnością, którą powinniśmy wykonać, to zażądanie od niespodziewanego gościa okazania identyfikatora oraz dowodu osobistego. Nawet jeśli takie dokumenty zostaną nam okazane, warto "dmuchać na zimne" i zadzwonić do instytucji wskazanej na identyfikatorze. Najważniejsze jednak jest to, aby nigdy nie ufać nieznajomym "na słowo". Nie wiemy bowiem jakie intencje ma druga osoba, a choć może wydawać się bardzo sympatyczna i dobrze nastawiona, to oszuści właśnie tak działają. Złodzieje chcą wywołać nagłe emocje, w tym przypadku był to stres spowodowany możliwością zalania mieszkania, a następnie wzbudzić nasze zaufanie i wiarę w chęć pomocy.
Zobacz również:
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?